sobota, 26 października 2019

Dzień siódmy- Wenecja

Krzysztof Wąsik

Między budynkami, po ciasnych uliczkach, Gdzie króluje cisza, z daleka od gwaru, Gdzie można podziwiać piękno karnawału, Odpoczywamy sobie przy stoliczkach Zwodzeni kawy palonej aromatem. Tam płynie gondolier pod kamiennym mostem I maski z witryn rzucają spojrzenie, Jakby błagając, by spełnić marzenie O ich pierwszym tańcu pod gwiezdnym pomostem. Morze rozpaliło bursztynowe słońce, I tak, kołysani przez spokojne fale, Nachodzi myśl nas, płynących po kanale: "Jakże smutne są wszelkich podróży końce"

/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/

Agnieszka Pochroń

Maski karnawały szczury Nie chronią Wenecji mury Woda jej jedyną ostoją Chroni ją niczym zbroją Lawina turystów ja zwiedza Każdy sklepik po drodze odwiedza Ale w sercu wciąż obawa Czy opłaca się taka sprawa A wiec pozwólcie mi potwierdzić „Jest tam pięknie” stwierdzić


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz